Nelli Rokita ujawniła, że modliła się o to, żeby nowym prezydentem został Andrzej Duda. "I stało się! Wygrał" - oświadczyła rozradowana w wywiadzie dla "Super Expressu". Była posłanka zapowiedziała też swój "wielki powrót" do polityki.
W tym samym czasie, jak decydowały się losy Polski, a prezydent Bronisław Komorowski stanął w szranki z prezydentem-elektem Andrzejem Dudą żona niedoszłego premiera z Krakowa pielgrzymowała do grobu świętego Jakuba w katedrze w Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii.
To był czas refleksji - wyznaje Nelli Rokita. Modliłam się między innymi za wygraną Andrzeja Dudy w wyborach, za siebie, za rodzinę i za Polskę - dodaje. Była posłanka nie kryje też radości z tego, że wygranym w ostatecznym starciu okazał się kandydat Prawa i Sprawiedliwości.
Małżonka Jana Rokity uchyliła też rąbka tajemnicy w sprawie swojej dalszej politycznej kariery i zapowiedziała "wielki powrót".
Chciałabym wystartować w jesiennych wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości. Najchętniej do Senatu - podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu".