Koszykarze Orlando Magic pokonali na wyjeździe broniący tytułu Boston Celtics 95:90 w pierwszym meczu półfinałowym Konferencji Wschodniej ligi NBA. Cztery punkty dla zwycięzców zdobył polski zawodnik - Marcin Gortat.
Polak miał absolutnie stuprocentową skuteczność - trafił jeden rzut z gry oraz wykorzystał dwa wolne rzuty. W zespole Magic najskuteczniejszy był Rashard Lewis, który zdobył 18 punktów. Bardzo dobrze zaprezentował się również Dwight Howard (16 punktów) i Rajon Rondo (14 punktów). Wśród pokonanych wyróżnił się Paul Pierce z 23 punktami, który na 6,6 s przed końcem spotkania trafił za trzy punkty. Sukces zapewniły gościom dwa celne rzuty wolne wykonane przez J.J.Redicka.
Koszykarze Orlando na początku drugiej połowy prowadzili różnicą 28 punktów. "Celtowie" skutecznie zmniejszali przewagę zespołu z Florydy i na dwie minuty przed końcową syreną tracili do rywali tylko cztery punkty (87:91). Finisz należał jednak do gości. Drugie spotkanie odbędzie się w środę w Bostonie – rywalizacja między zespołami toczy się do czterech zwycięstw.
W drugim poniedziałkowym meczu, w półfinale Konferencji Zachodniej, Los Angeles Lakers przegrali nieoczekiwanie w Staples Center z Houston Rockets 92:100. Teksańczyków do sukcesu poprowadził najwyższy koszykarz ligi, mierzący 226 cm wzrostu Chińczyk Yao Ming. Zdobył 28 punktów i miał 10 zbiórek, ale musiał opuścić parkiet w ostatnich minutach, uskarżając się na kontuzję kolana.
Kontuzji lewego łuku brwiowego doznał inny czołowy zawodnik Rockets Shane Battier i lekarze musieli założyć mu kilka szwów. Rockets przegrali z "Jeziorowcami" wszystkie cztery mecze w sezonie zasadniczym. Najcelniej wśród pokonanych rzucał Kobe Bryant (32 punkty) oraz Hiszpan Pau Gasol (14 punktów).