Pięć osób zatrzymanych, trzy z nich tymczasowo aresztowane, dwie plantacje marihuany pod Zieloną Górą i Poznaniem zlikwidowane. Centralne Biuro Śledcze rozbiło gang produkujący narkotyki.
Od pewnego czasu policjanci w Śląskiem sprawdzali, skąd pochodzi część sprzedawanych tam narkotyków. Tropy prowadziły pod Poznań i Zieloną Górę. Pierwszą plantację odkryto w Borowinie. Tam zatrzymano 4 osoby. Znaleziono przy nich ponad 2 kg marihuany przygotowanej do sprzedaży. Ponadto na nielegalnej plantacji rosło sto krzewów konopi indyjskich, z których można przygotować kilka tysięcy "działek" wartych co najmniej 150 tysięcy złotych.
Druga uprawa konopi została zlikwidowana w Puszczykowie. Tam rosło już prawie 450 krzewów. Uprawiano je w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach, gdzie wstawiono odpowiednią aparaturę i sprzęt. Tam policjanci zatrzymali kolejną zamieszaną w tę sprawę osobę.
Jeden cykl hodowlany, który trwał około 4 miesięcy, dawał nawet kilkadziesiąt kilogramów gotowego narkotyku. Jego wartość na czarnym rynku to około miliona złotych - mówi Marek Wręczycki z katowickiej policji.
Wszystkim zatrzymany postawiono zarzuty nielegalnej produkcji oraz sprzedawania narkotyków. Grozi za to do kilku lat więzienia.