Ratownicy Mazurskiej Służby Ratowniczej z Okartowa nad jeziorem Śniardwy uratowali pływającego na desce windsurfingowej mężczyznę, któremu ogromna fala oderwała deskę od żagla. Mężczyzna dryfował trzymając się żagla.
O dryfującym na samym żaglu mężczyźnie ratowników z Okartowa poinformowali inni windsurferzy. Z powodu wysokiej fali ratownicy wypłynęli na poszukiwania pechowego surfera statkiem przystosowanym do akcji ratunkowych na morzu. Placówka MSR
otrzymała go od Straży Granicznej z Gdańska. Akcja wyciągnięcia mężczyzny przebiegała bez problemów.
Ratownicy z Okartowa przyznają, że silny wiatr wiejący z siłą 8 stopni w skali Beauforta i wysoka fala to raj dla surferów. Ratownicy apelują jednak, by wypływali na wodę "tylko najlepsi". Ratownicy z Okartowa nie wypuszczają we wtorek ze swojego portu nad Śniardwami żeglarzy. O pozostanie w portach apelują też ratownicy WOPR.