Nie żyje pięcioletni chłopiec, na którego w czasie kąpieli w wannie spadł 80-litrowy bojler. Do tragedii doszło w Krośnie. Mama 5-latka dosłownie na chwilę wyszła z łazienki. Mimo wysiłku ratowników medycznych, chłopca nie udało się uratować. Śledczy ustalają, kto był odpowiedzialny za montaż urządzenia.
Do tragedii doszło w Krośnie na Podkarpaciu w niedzielę około godziny 19:00. 5-letni chłopiec kąpał się w wannie.
Kiedy mama na chwilę wyszła z łazienki, na dziecko spadł wiszący na ścianie nad wanną 80-litrowy bojler.
Rodzice natychmiast wezwali pogotowie, ale mimo reanimacji dziecko zmarło.
Sprawą zajęła się prokuratura. Ma powołać biegłego, który sprawdzi sposób montażu urządzenia.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci dziecka były obrażenia wewnętrzne - ustalił reporter RMF MAXXX Łukasz Zakrzewski.
(j.)