42 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucać żywność. 35 proc. z nich robi to kilka razy w miesiącu. Najczęściej wyrzucane produkty to pieczywo, owoce, wędliny i warzywa – wynika z badania zrobionego na potrzeby Federacji Polskich Banków Żywności.

42 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucać żywność. 35 proc. z nich robi to kilka razy w miesiącu. Najczęściej wyrzucane produkty to pieczywo, owoce, wędliny i warzywa – wynika z badania zrobionego na potrzeby Federacji Polskich Banków Żywności.
Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM


Wyniki badania przedstawiono w Światowym Dniu Żywności, który w tym roku obchodzony jest pod hasłem "Marnując żywność, marnujesz planetę".

Z badania wynika, że do 42 proc. respondentów przyznaje, że "zdarza się im wyrzucać żywność". 55 proc. podaje, że im to się nie zdarza. W stosunku do lat ubiegłych liczba osób, którym "zdarza się wyrzucać żywność" wzrosła. W 2017 r. takiej odpowiedzi udzieliło 34 proc. badanych, a w 2016 r. - 31 proc.

Według Kuby Antoszewskiego z Instytutu Kantar Millward Brown, które przeprowadziło badanie na potrzeby Federacji Polskich Banków Żywności, wzrost odsetka osób, które przyznają się, że zdarzyło im się wyrzucić żywność, niekoniecznie oznacza, że faktycznie więcej osób to robi, ale może też świadczyć o wzroście świadomości dotyczącej marnowania żywności.

Wśród osób, które przyznają się, że zdarza im się wyrzucać żywność, 35 proc. podaje, że robi to kilka razy w miesiącu. 10 proc., że kilka razy w tygodniu, 17 proc. - raz w tygodniu, 18 proc. - raz w miesiącu, a 17 proc. - rzadziej niż raz w miesiącu.

Jakie produkty najczęściej wyrzucamy?


Najczęściej wyrzucane produkty to: pieczywo (wskazało je 49 proc. przyznających się, że zdarzyło im się wyrzucić żywność), owoce (46 proc. wskazań), wędliny (45 proc.), warzywa (37 proc.), jogurty (27 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się ziemniaki (17 proc.), mleko (12 proc.), mięso (10 proc.), sery (10 proc.), dania gotowe, takie jak np. pizza lub wyroby garmażeryjne (9 proc.), ryby (5 proc.) i jajka (4 proc.).

Wśród przyczyn wyrzucania żywności na pierwszym miejscu wskazano przegapienie terminu przydatności do spożycia (29 proc.) i zbyt duże zakupy (20 proc.).

Dlaczego jedzenie ląduje w koszu?

Powodów marnowania żywności jest dużo - ocenił socjolog dr Tomasz Sobierajski. Jak mówił, wpływ na zachowania konkretnych osób ma to, ile mają lat, gdzie mieszkają, jak zostały wychowane. W odpowiedziach Polaków bardzo często pada stwierdzenie, że to dlatego, że pamiętamy czasy PRL-u, gdy nie było jedzenia, dlatego teraz je magazynujemy. Tymczasem bardzo dużo osób tych czasów nie zna lub ich nie pamięta. Warto też pamiętać, że w czasach PRL-u jedzenia się nie marnowało, że zawsze, gdy zostało jedzenie z obiadu, wykorzystywało się je do kolejnego posiłku - z ziemniaków, które zostały robiło się kopytka, z rosołu - pomidorową, itd. W tej chwili nam się trochę nie chce tak robić - zaznaczył.

Moim zdaniem marnujemy jedzenie z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze - cokolwiek byśmy mówili - jedzenie w Polsce jest ciągle bardzo tanie, szczególnie jedzenie mocno przetworzone. Po drugie: jesteśmy bardzo leniwi - nie chce nam się myśleć, nie chce nam się planować, tłumaczymy to tym, że nie mamy czasu. Z lenistwa nie planujemy, co mamy kupić, z lenistwa nie planujemy, co mamy zjeść i z lenistwa wyrzucamy jedzenie, bo to, co przychodzi nam łatwo, za małe pieniądze, nie jest szanowane - ocenił Sobierajski.

Światowy Dzień Żywności został ustanowiony w 1979 r. przez FAO (Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa). Jego celem jest pogłębianie świadomości społecznej na temat globalnych problemów żywnościowych oraz wzmocnienie poczucia solidarności w walce z głodem i ubóstwem, którą można podjąć na lokalnym gruncie.
(mn)