Akceptujemy porozumienie pokojowe zawarte między politykami macedońskimi i albańskimi – oświadczył lider działającej na północy Macedonii albańskiej Armii Wyzwolenia Narodowego (UCK). Ali Ahmeti zapowiedział, że po zawarciu pokoju jest gotów rozwiązać i rozbroić swoje oddziały.

"W założeniu zgadzamy się na porozumienie przyjęte przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone oraz przez albańskie partie polityczne, które uczestniczyły w negocjacjach" - powiedział Ahmeti. Porozumienie pokojowe osiągnięto w środę, a jego podpisanie ma się odbyć w poniedziałek. UCK nie uczestniczyła w rozmowach. Porozumienie zwiększa udział mniejszości albańskiej w policji, język albański stanie się drugim językiem urzędowym w okręgach, gdzie mniejszość ta stanowi co najmniej 20 procent ludności, daje też jej nowe ułatwienia w edukacji.

Proces rozbrajania ma nadzorować około 3,5 tys. żołnierzy NATO. Jednak wysłanie swoich wojsk Sojusz uwarunkował od zawarcia porozumienia i od dobrowolnego rozbrojenia oddziałów rebeliantów. Na razie dochodzi jednak do kolejnych starć i incydentów. W piątek co najmniej dziewięciu żołnierzy macedońskich zginęło, a pięciu zostało rannych, gdy ich ciężarówka wjechała na minę w pobliżu wsi Ljubanci, około 10 km na północ od Skopje. Macedończycy utrzymują, że w nocy z piątku na sobotę albańscy rebelianci siedmiokrotnie złamali warunki zawieszenia broni.

rys. RMF

15:00