Spotkanie w Londynie poświęcone Irakowi owiane było tajemnicą. Od wczoraj właściwie żadne szczegóły nie przedostały się do mediów. W brytyjskiej prasie ciężko nawet znaleźć wzmiankę o konferencji. Zagraniczne agencje cytują jedynie wypowiedź rzecznika brytyjskiego ministerstwa obrony.

Rzecznik brytyjskiego resortu obrony nie był jednak zbyt wylewny. Stwierdził jedynie, że w londyńskiej konferencji uczestniczyło część z 12 państw, które wyraziły gotowość wysłania swoich wojsk do Iraku w ramach pokojowego kontyngentu. Wśród delegatów przybyłych do Londynu byli także polscy oficerowie.

Niestety o samej konferencji wiadomo niewiele – być może ze względów bezpieczeństwa. Trudno na przykład określić, ile krajów uczestniczyło w niej, ani w jakiej randze byli oficerowie zasiadający przy stole rozmów.

Z informacji dochodzących z Wysp wiadomo, iż jednym z dowódców przyszłego międzynarodowego kontyngentu sił stabilizacyjnych w Iraku mógłby zostać Polak gen. Andrzej Tyszkiewicz, który swego czasu reprezentował Polskę w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli. Wczoraj reprezentował nasz kraj na konferencji w Londynie.

Przypomnijmy. Polska bierze pod rozwagę możliwość wysłania swoich wojsk do Iraku, uzależniła jednak ostateczną decyzję od wsparcia finansowego. Od USA otrzymaliśmy już pozytywną wstępną odpowiedź. Waszyngton chce, aby polskie wojska – ok. 4 tys. żołnierzy - pilnowały bezpieczeństwa w jednej z kilku sfer stabilizacyjnych w Iraku.

O polskim udziale w siłach stabilizacyjnych w Iraku posłuchaj w relacji reportera RMF Konrada Piaseckiego:

Foto: Archiwum RMF

07:50