Od dziś do grona protestujących szpitali mogą dołączyć kolejne placówki – lekarze zapowiedzieli bowiem dyskusję na temat zaostrzenia strajku. Ich akcja się przedłuża i staje się coraz bardziej uciążliwa dla pacjentów.

Ci narzekają przede wszystkim na niewypisywanie przez lekarzy druków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W Lublinie chorzy dostają tylko zaświadczenia o niezdolności do pracy. Dla pracodawcy i ZUS są one bezużyteczne.

Pacjentowi pozostaje pójście na noże – w najłagodniejszej opcji dochodzenie swoich praw u rzecznika praw pacjenta bądź złożenie skargi w określonej placówce. Sprawa może także zostać skierowana na drogę sądową, jeżeli pacjent uzna, że ponosi ujemne konsekwencje prawne – tłumaczy Marcin Skarżyński, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału ZUS.