Ratownicy zawiesili poszukiwania kutra, który najprawdopodobniej wczoraj nad ranem zatonął w Bałtyku. Na jego pokładzie było 4 rybaków. Kuter nie wrócił z połowów, a ratownicy znaleźli jedynie tratwę z ciałem jednego z członków załogi.
Dziś łodzie SAR nie będą prowadzić poszukiwań kutra, który najprawdopodobniej zatonął w odległości kilku mil morskich na północny zachód od Mrzeżyna.
Kiedy dokładnie się to stało, nie wiadomo, ponieważ załoga nie nadała sygnału mayday, na morzu nie było trudnych warunków.
Ostatni kontakt z załogą jednostki SWI 82 - wracającej z łowisk w pobliżu Niemiec - miał miejsce około drugiej w nocy z poniedziałku na wtorek. Wczoraj około południa Straż Graniczna poinformowała Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa SAR o zaginięciu kutra. Później informację tę potwierdził kapitanat portu, do którego jednostka miała nad ranem wpłynąć.
Na pomoc ruszyły łodzie Straży Granicznej i SAR. Na wysokości Mrzeżyna ratownicy natrafili na tratwę ratunkową oraz ciało jednego z członków załogi. Po powierzchni morza pływały w tym miejscu skrzynki na ryby.
Na pokładzie zaginionego kutra było w sumie 4 rybaków. Los trzech nadal jest nieznany.