Politycy PO są dobrej myśli po wczorajszym spotkaniu Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Wierzą, że scenariusz wcześniejszych wyborów wejdzie w życie. Natomiast politycy PiS czekają na jutrzejsze posiedzenie władz partii.
Tymczasem reporter RMF FM Konrad Piasecki, zastanawia się, jakie korzyści i straty mogą przynieść wcześniejsze wybory dla PO i PiS.
Porozumienie z wczesniejszymi wyborami dla PiS to uniknięcie upokorzeń podczas sejmowych głosowań. Szybsze wybory sprawią, że ugrupowanie braci Kaczyńskich nie straci subwencji budżetowych. Politycy tej partii liczą na to, że osłabiona kolejnymi odsłonami seksafery Samoobrona może polec w wyborczej walce, zwłaszcza jeśli odsunie się od niej ojciec Tadeusz Rydzyk i Roman Giertych. A nawet jeśli PiS o włos przegra z Platformą, to będzie miał na tyle głosów, aby podtrzymywać weta prezydenta.
Zyski Platformy wyglądają blado przy zyskach partii braci Kaczyńskich. Możliwość przejęcia władzy nie jest pewna, a dla kilku polityków Platformy najbliższy okres może być ciężki, ponieważ czeka ich widmo prokuratorskich postępowań. Chyba, że podczas spotkania, Kaczyński - Tusk, te obawy zostały rozwiane.
Przypomnijmy: przewodniczący Platformy Obywatelskiej i prezydent Lech Kaczyński ustalili, że wcześniejsze wybory parlamentarne odbędą się na jesień-21 pażdziernika.
Konrad Piasecki