19 czerwca wybrany ma zostać nowy, niebudzący żadnych wątpliwości zarząd Stowarzyszenia Wiosna, organizującego m.in. akcję Szlachetna Paczka - taką decyzję podjął kurator sądowy. Nowym prezesem Wiosny może zostać każdy z 18 członków Stowarzyszenia, wśród których jest m.in. dawny szef Wiosny ksiądz Jacek Stryczek.
Okres wielomiesięcznych zawirowań w Wiośnie zapoczątkowała głośna publikacja Onetu nt. mobbingu, jakiego w Stowarzyszeniu miał dopuszczać się jego ówczesny prezes ks. Jacek Stryczek. Po jego ustąpieniu spór o stanowisko szefa Wiosny toczył się między Joanną Sadzik - wcześniej: szefową Szlachetnej Paczki - i ks. Grzegorzem Babiarzem, znajomym ks. Stryczka.
Stan bezkrólewia trwa w Wiośnie - jak wynika z analizy kuratora sądowego - od 4 lutego: według kuratora od tamtego czasu Stowarzyszenie nie miało zarządów powołanych zgodnie z prawem, co oznacza, że decyzje Sadzik i ks. Babiarza podejmowane od 4 lutego nie były skuteczne. Do pracy przywrócono wszystkie osoby zwolnione dyscyplinarnie przez ks. Babiarza.
Sam kurator pieczę nad Stowarzyszeniem sprawuje od 20 maja. Teraz zdecydował, że 19 czerwca powołany ma zostać nowy, niebudzący wątpliwości zarząd Wiosny.
Najgorszy dla Stowarzyszenia jest stan niepewności - mówił na konferencji prasowej wyznaczony przez sąd na kuratora prawnik Karol Tatara.
Zaznaczył, że partnerzy Stowarzyszenia - a są wśród nich duże firmy sponsorujące działania organizacji, w tym Szlachetną Paczkę - oczekują uporządkowania sytuacji. Ich przedstawiciele także zostali zaproszeni do udziału w walnym zgromadzeniu 19 czerwca.
Wiadomo, że kandydować na stanowisko prezesa nie będą mogli ani ks. Grzegorz Babiarz, ani Joanna Sadzik.
Karol Tatara, dopytywany przez dziennikarzy o sytuację finansową Stowarzyszenia, zaznaczył, że jest ona dobra i stabilna. Z kolei pracownicy Wiosny przyznali w nieoficjalnych rozmowach z Polską Agencją Prasową, że odkąd w Stowarzyszeniu jest kurator, to sytuacja "się uspokoiła".