Jeszcze w tym roku na 150-kilometrowym odcinku autostrady A4 Wrocław-Gliwice, na razie bezpłatnym fragmencie najszybszej polskiej trasy, staną bramki. I za jazdę trzeba będzie słono zapłacić.
Według nieoficjalnych informacji, za przejazd w obie strony kierowcy będą musieli zapłacić ok. 40 złotych.
Można się więc spodziewać, że ta niebagatelna kwota spowoduje, że część kierowców zacznie szukać innych tras. Takie możliwości daje droga nr 94 przez Brzeg i Opole. Przejazd nią trwa o godzinę dłużej, ale za to jest za darmo.
A na A4 na razie nie ma stacji benzynowych, a parkingi są jeszcze w powijakach – miały być przed wprowadzeniem opłat, ale wygląda na to, że najpierw trzeba będzie zapłacić.