Lekarze z trzech radomskich szpitali jutro jeszcze raz usiądą do rozmów i będą negocjować podwyżki. Jeżeli do poniedziałku nie będzie kompromisu, z placówek trzeba będzie ewakuować około tysiąca pacjentów.
Tego jak się porozumieć, lekarze uczą się teraz od negocjatorów z profesjonalnej firmy. Medycy nie chcą zdradzać szczegółów, ale mówią że to ciekawa wiedza, która otworzyła im oczy: Dlaczego do tej pory nie było konkretnych rozmów. Te cztery miesiące strajków to był taki okres przygotowawczy do tego, co teraz nastąpi. W czwartek kolejne spotkanie negocjacyjne. Jeśli nie dojdzie do porozumienia trzeba będzie przyspieszyć planowanie ewaluacji pacjentów.
We wtorek po raz kolejny dyrekcja jednego ze szpitali wydała zarządzenie, aby nie przyjmować więcej chorych. Do tej pory lekarze nie przestrzegali tego nakazu.