Nie żyje jeden z dwóch robotników, którzy zostali uwięzieni pod gruzami budynku w Białymstoku. Na mężczyzn pracujących przy budowie galerii handlowej runął ceglany mur długi na piętnaście metrów i wysoki na trzy piętra. Inny poszkodowany robotnik w stanie dobrym trafił do szpitala.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, zagrożony zawaleniem jest jeszcze jeden, niewielki fragment muru. Nie ma natomiast zagrożenia dla konstrukcji całego budynku.
Galeria przy ulicy Świętojańskiej powstaje w miejscu dawnych zakładów włókienniczych. Budynki należące do zakładów mają zostać włączone w skład centrum handlowego. Trójmiejski reporter RMF FM Wojciech Jankowski próbował skontaktować się z prezesem firmy, która buduje obiekt. Jak jednak poinformowała jego sekretarka, rozmowa z Andrzejem Radeckim na razie nie jest możliwa, bo cały czas debatuje nad sytuacją w Białymstoku.