Fundacja Odyseja Umysłów złożyła do prokuratury rejonowej w Kwidzynie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właścicielkę firmy Viki Travel. To ona organizowała przelot do USA finalistów Odysei Umysłów. Przyjęła pieniądze, ale nie opłaciła biletów.
Fundacja wyliczyła straty, swoje i drużyn, które miały lecieć do USA, na mniej więcej 220 tysięcy złotych. Chodzi o pieniądze na bilety dla 73 osób: czterech pracowników fundacji i 69 członków 7 drużyn z 6 różnych szkół lub innych placówek edukacyjnych.
Dziś rano wpłynęło do biura podawczego doniesienie. Chodzi o przestępstwo niekorzystnego rozporządzenia mieniem - potwierdza Piotr Jankowski, szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie.
Zawiadomienie złożył prezes fundacji Odyssey of the Mind Polska wnosząc o wszczęcie w tej sprawie postępowania przygotowawczego. Kolejne kroki podjęte zostaną po powrocie drużyn z konkursu do kraju, na początku czerwca - mówi Katarzyna Goch z fundacji Odyseja Umysłów. Dodaje, że właścicielka firmy i mailowo i telefonicznie informowała oszukanych, że opłaciła przeloty. Zapewniała o tym niemal do końca. Miała twierdzić, że z przekazaniem biletów trzeba czekać do 72 godzin przed wylotem.
Dopiero w niedzielę poinformowała, że ma kłopoty z płynnością finansową i chce ogłosić upadłość. Dziś nikt z poszkodowanych nie ma z nią kontaktu.
Dwie drużyny z Gdyni i po jednej z Gdańska, Poznania, Wrocławia, Chorzowa i Czernikowa pod Toruniem ostatecznie poleciały na finały międzynarodowego konkursu kreatywności. Bilety w ostatniej chwili pomogli wykupić między innymi włodarze niektórych miast.
Do USA wyleciało także 9 innych polskich drużyn, które przelot organizowały sobie bez pośrednictwa Viki Travel.