Warszawska prokuratura przesłała do sądu wniosek o 3-miesięczny areszt dla Jacka T., który jest podejrzany o podpalenie 5 samochodów w centrum Warszawy. Zatrzymany wczoraj syn znanego adwokata, dziś usłyszał zarzuty. 24-latkowi grozi 10 lat więzienia.
24-letni Jacek T. został dziś przesłuchany.
Śledczy podkreślają, że podpalenie aut na wąskiej ulicy z gęstą zabudową mogło wywołać ogromne straty i tragiczne skutki. Zwracają też uwagę na fakt, że mężczyzna już raz nadużył zaufania sędziów. Jego ostatni "wybryk" był możliwy, dlatego że 10 stycznia zwolniono go z aresztu. Jacek T. trafił tam w ubiegłym roku za podpalenia aut w tym samym miejscu.
Jacek T. to związany ze środowiskiem pseudokibiców syn znanego warszawskiego adwokata. Jego ojciec pełnił kiedyś funkcję rzecznika dyscypliny PZPN. W 2011 roku był w grupie czterech osób zatrzymanych razem z Gromosławem Czempińskim w związku z korupcją przy prywatyzacji LOT-u i Stoenu.