Prawdopodobnie jeszcze dziś zakończy się strajk w szpitalu w Nowym Targu. Starosta zgodził się na przywrócenie do pracy zwolnionych dyscyplinarnie liderów poprzedniego strajku w szpitalu, a strajkujący zobowiązali się zakończyć protest.
Późnym wieczorem zakończyły się rokowania załogi szpitala z przedstawicielami starostwa nowotarskiego, które nadzoruje pracę placówki. Obie strony doszły w końcu do porozumienia – do pracy wrócą liderzy czerwcowego strajku, w zamian zakończą trwający już blisko dwa tygodnie strajk. Umowę musi zatwierdzić jeszcze zarząd powiatu.
Wczoraj w rozmowie z RMF FM szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Krzysztof Bukiel, nie wykluczał, że w przyszłym roku wiosną dojdzie do strajku ogólnokrajowego. Jednak Maciej Jachymiak ze szpitala w Nowym Targu wątpi w kolejny protest – przyznaje, że w Nowym Targu wszyscy mają już dość strajkowania. Jest też przekonany, że nowotarscy lekarze poprą ewentualny protest.
Doktor Jachymiak sceptycznie odnosi się do pomysłu autoprywatyzacji, wysuniętego przez OZZL. Problemy środowiska lekarskiego na pewno załatwiłoby trochę odpolitycznienie medycyny - mówi, a nadzieję widzi w przejęciu służby zdrowia przez firmy ubezpieczeniowe pod merytorycznym nadzorem Ministerstwa Zdrowia.