Były szef gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy stanie przed sądem, oskarżony o oszustwo. Zarzuty dotyczą wyłudzenia dwóch milionów złotych od biznesmena irackiego pochodzenia, w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu oraz próbę oszukania na milion złotych biznesmenów spod Łodzi.
Na ławie oskarżonych, oprócz byłego ministra, zasiądzie także łódzki adwokat Jerzy P. oraz prawniczka Dorota O. Wszystkim grozi kara do 10 lat więzienia.
Wachowski prawdopodobnie nie zostanie oskarżony o ukrycie tajnych dokumentów. Wcześniej prokuratura postawiła mu taki zarzut. Ten wątek został wyłączony do odrębnego postępowania, które prawdopodobnie zostanie umorzone.
Były minister nie przyznaje się do zarzucanych czynów. W lutym tego roku spędził on miesiąc w areszcie. Wyszedł po wpłaceniu kaucji w wysokości 200 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze ABW zatrzymali Wachowskiego w styczniu, w związku ze śledztwem łódzkiej prokuratury apelacyjnej, w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych oraz powoływania się na wpływy. Dochodzenie zostało wszczęte cztery lata temu po doniesieniu braci G., biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa.