Aleksandra Jakubowska, szefowa gabinetu politycznego premiera, kontynuuje zeznania przed sejmową komisją śledczą, badającą aferę Rywina. Podobnie jak wczoraj poseł Jan Rokita docieka spraw związanych z rządową autopoprawką do projektu nowelizacji ustawy o rtv.

Najwięcej kontrowersji w zeznaniach Aleksandry Jakubowskiej budzi termin i tryb pracy nad zapisami dekoncentracyjnymi. Przypomnijmy, szefowa gabinetu politycznego premiera zeznała w prokuraturze, że prace nad autopoprawką zakończyła 18 lipca, czyli na parę dni przed uchwaleniem całej ustawy przez rząd.

W rzeczywistości tak nie było. Po złożeniu przez Rywina pierwszej oferty łapówkarskiej Wandzie Rapaczyńskiej 15 lipca, Jakubowska zabrała się do roboty – treść kontrowersyjnego zapisu zmieniał się jak w kalejdoskopie. Co więcej, Jakubowska wprowadziła w błąd oficjalne urzędy, przesyłając im nieaktualne projekty

I tak dziś np. Jan Rokita dociekał np. dlaczego szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cezary Banasiński o treści autopoprawki, przyjętej przez rząd w lipcu, dowiedział się dopiero w październiku. Jeżeli nie Banasiński stworzył przepis o liczeniu udziału w rynku, a zostały one wprowadzone w ostatnich dniach, 19 lub 22, to kto pani napisał tę nową wersję przepisów dekoncentracyjnych, które pani wprowadziła na rząd 23 lipca? - pytał poseł PO. Jakubowska wyjaśniała, że przepisy mówiące o udziale w rynku zostały ustalone w kontakcie z Banasińskim.

Zdaniem Rokity, to nad czym oni wtedy pracowali, to jest kompletnie inny tekst, niż ten który stanął na posiedzeniu rządu. Kto napisał nową wersję? - dopytywał poseł. Ten tekst powstał prawdopodobnie w Ministerstwie Kultury w oparciu o wszystkie dokumenty (...) Nie potrafię powiedzieć przez kogo - mówiła Jakubowska.

Niewykluczone, że dziś podczas przesłuchania pojawią się także nowe fakty w sprawie znikających z ustawy słów. Wczoraj okazało się bowiem, że „lub czasopisma” to nie wszystko co z projektu wyparowało. Zabrakło także słów „domniemanych” – chodziło o domniemanie nielegalnej koncentracji na rynku mediów. Jakubowska przyznała, iż sama to wykreśliła, nie konsultując tego z nikim. Dodała także: Im dłużej będą trwały prace komisji, tym więcej będzie znikających słów. Jakie - być może dowiemy się już dziś.

CZĘŚĆ ZEZNAŃ JAKUBOWSKIEJ TRAFI DO PROKURATURY?

12:35