Za 16 dni generał Andrzej Tyszkiewicz stanie się tymczasowym wojskowym gubernatorem strefy złożonej z pięciu prowincji Iraku. Czy ta "polska strefa" zostanie pomniejszona o północną część prowincji Babil?

To na razie informacje nieoficjalne. Ministerstwo Obrony Narodowej niczego nie potwierdza. Polacy chcieliby, by za ten obszar nadal odpowiadały wojska Stanów Zjednoczonych. Boją się zbrojnego oporu sił lojalnych wobec obalonego reżimu Saddama Husajna.

Potwierdzeniem tej decyzji jest fakt, że 10. Batalion Zmechanizowany "Świętoszów", który miał być przerzucony na północ prowincji Babil, wciąż stacjonuje w głównym polskim obozie w Iraku "Camp Babilon". A rejon polskiej strefy wciąż znajduje się pod kontrolą amerykańskije piechoty morskiej.

Waszyngton zapewnia, że siły amerykańskie wyeliminują stojących za ostatnimi aktami sabotażu w Iraku zwolenników reżimu Saddama Husajna i "zagranicznych terrorystów". Ofensywa trwa - ostrzegł rzecznik Białego Domu Scott McClellan.

I niestety są kolejne ofiary. Wieczorem w eksplozji bomby w Bagdadzie zginął amerykański żołnierz. Od maja w Iraku w różnych atakach na wojskowych śmierć poniosło 61 Amerykanów i 7 Brytyjczyków. W sobotę zginął też pierwszy żołnierz duński.

08:15