Michaił Saakaszwili wspólnym kandydatem niedawnej opozycji gruzińskiej w przyszłych wyborach prezydenckich. Saakaszwili jest bardzo prozachodni, dlatego rosyjscy obserwatorzy już narzekają, że jego zwycięstwo będzie najgorszym wariantem dla Moskwy. A jego wygrana jest rzeczywiście bardzo prawdopodobna.
Liderzy niedawnej opozycji podzielili się już rolami - Saakaszwili został kandydatem na prezydenta, Nino Burdżanadze, która obecnie jest tymczasowym prezydentem, zostanie prawdopodobnie przewodniczącą parlamentu, a Zurab Żwanija ma obiecane stanowisko premiera.
Saakaszwili już zapowiedział, że jest gotów wziąć na siebie wyciągnięcie Gruzji z kryzysu.
Jednak gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, a nie 4 stycznia, to nie mógłby brać w nich udziału. Zgodnie z konstytucją, prezydentem może zostać obywatel Gruzji, który ukończył 35 lat. Saakaszwili 35. urodziny obchodzi dopiero w grudniu.
23:40