Decyzja jeszcze nie zapadła - tak minister Przemysław Gosiewski w rozmowie z RMF komentuje informacje jakoby załatwił pracę żonie swojego kolegi. Według "Wprost" żona wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Pawła Solocha ma dostać rządową posadę wartą blisko 5 tysięcy euro miesięcznie.
Katarzyna Paluszkiewicz-Soloch miałaby zostać dyrektorem w Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Minister Gosiewski nie widzi w tym nic zdrożnego. Jego zdaniem przy obejmowaniu posad nie powinien decydować fakt, czy ktoś jest czyjąś żoną, a jedynie kompetencje. Katarzyna Paluszkiewicz-Soloch takie kompetencje oczywiście posiada, a co za tym idzie pomocy męża oraz jego kolegów nie potrzebuje.
O takiej możliwości dowiedział się pan Soloch ode mnie, (...) ale to nie ja wpadłem na ten pomysł - mówi Gosiewski w rozmowie z reporterką RMF FM. Jak dodaje kandydaturę pani Paluszkiewicz-Soloch do konsultacji otrzymał od szefa kancelarii prezesa Rady Ministrów.
Co ciekawe minister Gosiewski został poproszony o konsultacje wyłącznie tej kandydatury choć podobno są jeszcze inne. Po rozmowie z żoną kolegi doszedł jednak do wniosku, że ta jest bardzo dobrze przygotowana do objęcia funkcji, ponieważ jest germanistką i przedtem zajmowała się wymianą młodzieży polsko-niemieckiej. Posłuchaj: