242 tablice rejestracyjne czekają na kierowców w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku. To „znaleziska” po podtopieniach, z którymi w zeszłym tygodniu zmagało się miasto. Obowiązku odbioru nie ma, ale policja przypomina, że bez tablicy rejestracyjnej jeździć nie wolno.
Część tablic nie należy do mieszkańców Gdańska. Należy przypuszczać, że poodpadały od podtopionych aut turystów przebywających w mieście. Przeważnie, kiedy policja odnajduje "samotną tablicę" odsyła ją do najbliższego urzędu miejskiego lub starostwa powiatowego. Stamtąd tablice przesyłane do właściwych miejsc. Cała procedura oczywiście trwa.
Tym razem jednak odnalezionych tablic jest na tyle dużo, że policjanci postanowili samodzielnie wydawać je kierowcom. Całodobowy punkt utworzono w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku przy ulicy Nowe Ogrody 27. Aby móc odebrać tablicę, należy zgłosić się do policji z dowodem rejestracyjnym.
To o tyle istotne, że nie wolno jeździć bez kompletu tablic rejestracyjnych. Wszelkie własnoręcznie wykonane "tymczasowe tablice" również z punktu widzenia przepisów są nielegalne. Jazda bez dwóch oryginalnych tablic może kierowcę kosztować od 20 do nawet 500 złotych mandatu.
Wykaz odnalezionych tablic rejestracyjnych. Kliknij, aby pobrać