Bobby Fischer, kontrowersyjny amerykański szachista zatrzymany w połowie lipca w Tokio z nieważnym paszportem USA, złożył odwołanie od procedury deportacyjnej. Zamierza też ubiegać się o azyl w Serbii i Czarnogórze.
W razie ekstradycji szachiście grozi 10 lat więzienia. Fischer naraził się własnemu rządowi, gdy w 1992 roku, łamiąc międzynarodowe embargo, wyjechał do Czarnogóry w ówczesnej Jugosławii, by rozegrać partię z Borysem Spasskim.
Wcześniej rząd ostrzegał go, by nie odwiedzał Jugosławii.
Szachista nie chce wracać do USA, które określił w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Miyoko Watai, szefa japońskiej federacji szachowej jako "kontrolowane przez Żydów" i podważył uczciwość ewentualnego procesu sądowego. Nie zamierza również zostać we "wrogiej, kontrolowanej przez USA Japonii". Belgradzkie Radio B-92 podało wczoraj, że Amerykanin chce wystąpić o azyl w Serbii i Czarnogórze.