Ferie dla wszystkich regionów w jednym terminie to kolejny przykład prawa ogłaszanego na konferencji prasowej? Zapewnienia premiera o jednolitym terminie ferii nie znajdują odzwierciedlenia w obecnie obowiązujących przepisach - mówi RMF FM prawniczka zajmująca się prawem oświatowym.
Chodzi o rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie organizacji roku szkolnego. Według obecnie obowiązujących przepisów, czyli rozporządzania z 11.08.2017 roku termin zimowych ferii trzeba podać z wyprzedzeniem - dwa lata wcześniej.
Nawet na stronie ministerstwo można znaleźć ogłoszone w 2019 roku terminy ferii na 2021 i te terminy do tej pory jeszcze nie zostały zmienione - komentuje Alicja Wasielewska z kancelarii Walczak Wasielewska.
Według informacji reportera RMF FM Grzegorza Kwolka - w resorcie edukacji trwają prace nad zmianą rozporządzenia.
Nie wiadomo, czy zostanie zmieniony cały zapis dotyczący obowiązku podawania terminu ferii z wyprzedzeniem, czy tylko zostanie podany jednolity termin wypoczynku w tym roku szkolnym. Nie wiadomo też kiedy zostanie ogłoszone nowe rozporządzenie.
Według decyzji premiera Mateusza Morawieckiego ogłoszonej w minioną sobotę - ferie będą skumulowane w terminie od 4 do 17 stycznia. Dotyczą one wszystkich województw. W trakcie konferencji prasowej szef rządu przedstawił plan dalszych kroków dotyczących walki z koronawirusem.
Zdaniem przedsiębiorców z branży turystycznej, decyzja o jednolitych feriach dla wszystkich nie ma racjonalnego uzasadnienia i oznacza bankructwa w tym sektorze gospodarki.
Zimowa przerwa w nauce zastąpi dotychczasowe ferie zimowe rozłożone na kilka turnusów. Jak wynika z informacji przekazanych na rządowej stronie gov.pl, dzieci i młodzież pozostaną w domach, ze względu na zakaz organizacji wyjazdów na ferie zimowe.
Od jutra mają zostać otwarte sklepy i usługi w galeriach handlowych.