Bajeczny produkt - tak amerykański prezydent George W. Bush zachwala na dwa dni przed spotkaniem z Aleksandrem Kwaśniewskim samolot F-16, oferowany Polsce w przetargu stulecia. Dziś producent samolotu koncern Lockheed Martin przedstawił w Warszawie pierwsze 5 polskich firm, w które Amerykanie gotowi są zainwestować miliard dolarów w ramach offsetu, jeśli F-16 przetarg wygra.
Walczyć jest o co – kontrakt wart jest co najmniej 3,5 mld dolarów. Wiedzą o tym i producent, i George W. Bush, który musi liczyć się z lobby zbrojeniowym w Senacie.
Jak mówi Jerzy Szmajdziński, taki polityczno-gospodarczy lobbing to coś normalnego. Każdy popiera swój przemysł, głowa państwa również powinna się tym zajmować.
Bardziej emocjonalnie reaguje wiceszef MON Janusz Zemke zajmujący się przetargiem. Dodaje, że takie polityczne i gospodarcze licytowanie, może nam tylko wyjść na dobre, bo im głośniej jedna strona zachwala swój produkt, tym bardziej druga musi się starać.
Otwarcie ofert nastąpi w listopadzie. Do tego czasu licytacja będzie nabierać rumieńców i dodawać smaczku kontaktom prezydenta Kwaśniewskiego zarówno z Amerykanami, jak i Europejczykami.
Foto US Army
16:00