"Dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za doświadczoną przemoc" - napisał na Twitterze kierownik Biura Delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki. Duchowny skomentował w ten sposób doniesienia Onetu ws. Janusza Szymika pokrzywdzonego przez księdza pedofila Jana W. Portal opublikował odpowiedź bielskiej kurii na pozew. Ta chce ustalić, czy 12-latek, który był gwałcony przez księdza pedofila, mógł z tej znajomości odczuwać satysfakcję. Przedstawiciele Kościoła chcą też sprawdzić, czy dorosły dziś mężczyzna jest homoseksualistą.
Sprawę Janusza Szymika opisał we wrześniu 2021 roku portal Onet. Mężczyzna - jako nastolatek - był molestowany przez ks. Jana W., który wtedy był proboszczem w Międzybrodziu Bialskim. Duchowny został za to skazany.
W odpowiedzi pokrzywdzony pozwał diecezję bielsko-żywiecką do sądu cywilnego i domagał się zadośćuczynienia na kwotę trzech milionów złotych.
Jak przekazał Onetowi Szymik, diecezja "totalnie zignorowała wniosek o zawarcie ugody".
Kuria skierowała pismo, w którym stara się podważyć wiarygodność jego zeznań. Mec. Anna Englert, która reprezentuje w tej sprawie kurię, stwierdza w odpowiedzi, że Szymik, relacjonując wydarzenia z przeszłości, "nie okazywał żadnej traumy i nie chciał żadnej pomocy".
Dodatkowo strona kościelna domaga się opinii "biegłego seksuologa na okoliczność ustalenia preferencji seksualnych powoda, w tym w szczególności ustalenia jego orientacji seksualnej".
Diecezja bielsko-żywiecka w piśmie chce też przesłuchania Szymika pod kątem tego, czy jego relacja z ks. W. nie była dla niego satysfakcjonująca i czy 12-latek gwałcony przez duchownego nie "czerpał korzyści, w tym materialnych z utrzymywania relacji".
"Kwestia orientacji seksualnej lub sposób reagowania emocjonalnego dziecka na przestępstwo wykorzystywania seksualnego nie może stanowić argumentu obciążającego osobę skrzywdzoną i pomniejszającego odpowiedzialność sprawcy. Dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za doświadczoną przemoc" - skomentował na Twitterze kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki.
Jak zaznaczył, "w argumentacji procesowej konieczna jest rzetelna wiedza i ludzka wrażliwość".