Urząd Miasta Krakowa rozwiąże kontrakt z dyrektorem Teatru Bagatela - poinformowała rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek. Henryk Jacek S. usłyszał prokuratorskie zarzuty nakłaniania kobiet do poddania się czynności seksualnej oraz łamania praw pracowniczych.

Jackowi S. grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Jak informował rzecznik prokuratury prok. Janusz Hnatko podejrzany po przedstawieniu zarzutów nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, a w obszernych wyjaśnieniach przedstawił warunki, jakie panowały w teatrze -  twierdził, że były one doskonałe.

Jednak według prokuratury dyrektor poniżał swoje pracownice, poprzez słowa, wypowiedzi i sposób zachowania. Miał również dotykać je i dopuszczać się innych czynności, takich jak całowanie.

Prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec S.  dozoru policji - stawiennictwa jeden raz w tygodniu; poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł, a także zakazu zbliżania się do osób pokrzywdzonych, zakazu przebywania w miejscu pracy i pełnienia czynności służbowych - czyli pełnienia funkcji dyrektora.

Wydany przez prokuraturę zakaz pełnienia funkcji dyrektora i zbliżania się do pracowników powoduje, że dyrektor nie jest w stanie wypełniać zapisów kontraktu, więc musi on zostać rozwiązany -
powiedziała Chylaszek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dyrektor Teatru Bagatela w Krakowie zatrzymany. Policjanci weszli do jego mieszkania  

Ma być rozpisany konkurs na nowego dyrektora Bagateli

Urząd Miasta rozpocznie procedurę odwołania dyrektora ze stanowiska - wymaga ona uzyskania opinii działających w teatrze związków zawodowych. Na pewno nie będziemy przeciągać tej procedury, bo w interesie tej instytucji jest, by sytuacja się unormowała i by w teatrze był nowy dyrektor - powiedziała Chylaszek.

Po odwołaniu S. ma być rozpisany konkurs na nowego dyrektora Bagateli. Miasto chce go ogłosić jak najszybciej. Śledztwo sprawie nadużyć w Bagateli zostało wszczęte na początku listopada. Jak dotąd przesłuchano 12 osób pokrzywdzonych, przesłuchane mają być jeszcze trzy. W sprawie przesłuchano także szereg świadków, których zeznania pozwoliły na zebranie materiału dowodowego.


Co działo się w teatrze?

Aktorka Alina Kamińska - jedna z aktorek, która zarzuca dyrektorowi mobbing i molestowanie seksualne opowiadała w rozmowie z RMF FM, o relacjach panujących w teatrze.

To były różne rzeczy, które były przekraczaniem granic. Naszych kobiecych granic. Dotyczyły molestowania, bo tak to należy wprost nazwać.  Nie mogę się wypowiadać za koleżanki. Przypuszczam, że każda z nich opowiada swoją historię. W tej chwili będziemy ją też opowiadać prokuratorowi. Sprawa jest już w toku. Przed nami złożenie zeznań - bardzo ciężkie momenty - mówiła. 

Henryk S. jest dyrektorem i artystycznym Teatru Bagatela w Krakowie od 1999 roku.