Prezydent Gdańska ponownie zwraca się do ministra obrony narodowej z zaproszeniem do współpracy przy organizacji obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej. Chodzi o poranne uroczystości, które 1 września odbywają się na Westerplatte. Od początku organizowało je miasto, a kilka tygodni temu Mariusz Błaszczak na Twitterze ogłosił, że w tym roku zorganizuje je wojsko, a Westerplatte zostanie odpolitycznione. To wywołało w Gdańsku zdziwienie, bo teren uroczystości wciąż należy do miasta.

Prezydent Gdańska na wstępie pisze, że list jest nawiązaniem do rozmowy z Mariuszem Błaszczakiem z 31 lipca. "Utwierdziła mnie ona w przekonaniu, że do nie do końca zdaje Pan sobie sprawę z zaangażowania przedstawicieli sił zbrojnych w organizację wydarzenia na Westerplatte" - stwierdza Aleksandra Dulkiewicz. Wyjaśnia, że już pod koniec roku poprzedzającego obchody ustalana jest współpraca z wojskiem, a na wniosek miasta obchody zostają wpisane do Ramowego Programu Obchodów Świąt Narodowych, Wojskowych Oraz Rocznic Historycznych z Udziałem Pododdziałów Jednostek Wojskowych Garnizonu Gdynia. Podkreśla, że rok 2020 także został w tym harmonogramie uwzględniony i ustalono już, że miasto wspierać będzie - jak w poprzednich latach - m.in Kompania i Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej.

Dukiewicz wyjaśnia też, że scenariusz uroczystości przechodzi weryfikację w resorcie obrony i zaprasza do rozmowy, jeśli Minister Obrony Narodowej ma wizję poszerzenia obecności wojska podczas uroczystości. 

"Jesteśmy otwarci na dyskusję, bo w dobie niebezpiecznych podziałów i wszechobecnej polaryzacji konsensus jest dla nas prawdziwą wartością. Chcemy, aby Westerplatte było elementem jednoczącym Polaków - zapewnia prezydent Gdańska. "Dodatkowo w dobie walki z koronawirusem, z życzliwym logistycznym wsparciem armii, będziemy w stanie tak zorganizować nasze wspólne obchody, aby jak najwięcej osób mogło w bezpieczny sposób godnie oddać hołd polskim bohaterom" - dodaje.

"Z nadzieją na zgodę i współpracę, nie tylko 1 września" - kończy swój list Aleksandra Dulkiewicz. 


Opracowanie: