W najbliższych dniach mogą zostać wznowione loty testowe dreamlinerów. Samoloty polecą jednak bez pasażerów - informuje "Rzeczpospolita".
Jest to wynik zaaprobowania przez Urząd Lotnictwa Stanów Zjednoczonych (FAA) planu certyfikacji zmian w bateriach tych samolotów. Baterie mają być przeprojektowane tak, aby zminimalizować możliwość powstania zwarcia. Będą one lepiej izolowane, zamontowany będzie nowy system opanowania ognia i wzmocniona wentylacja.
FAA zgodził się na loty próbne dwóch samolotów. Gdy Boeing zakończy pomyślnie wszystkie wymagane testy i analizy, urząd zatwierdzi zmiany projektowe.
Amerykański Federalny Urząd Lotnictwa (FAA) dwa dni temu zatwierdził przedstawiony przez Boeinga plan przeprojektowania wadliwych akumulatorów litowo-jonowych w Dreamlinerach, przez które cała użytkowana flota tych samolotów jest uziemiona od stycznia.
Jak poinformował FAA, chodzi m.in. o przeprojektowania elementów akumulatorów, co ma pozwolić na uniknięcie spięć, a także zaopatrzenie ich w lepszą izolację i dodatkowy system wentylacji.
Zanim Dreamilnery będą mogły wznowić loty, musimy być pewni, że nowa konstrukcja akumulatorów gwarantuje bezpieczeństwo całej maszyny i ludzi na pokładzie - podkreślił minister transportu Ray LaHood.
Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia, a amerykański Krajowy Zarząd Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), FAA i agendy technicznego nadzoru lotnictwa w innych krajach starają się wykryć przyczyny usterek w akumulatorach.