Muzeum Auschwitz złożyło doniesienie do oświęcimskiej prokuratury w sprawie neofaszystki, która podczas uroczystości upamiętniających Benito Mussoliniego we Włoszech, założyła koszulkę z napisem "Auschwitzland". Placówka wskazała w doniesieniu, że kobieta, mogła złamać dwa artykuły polskiego kodeksu karnego, publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych czy rasowych, za co grozi do dwóch lat więzienia, a także znieważenie pomnika lub miejsca pamięci, za co grozi kara ograniczenia wolności.

Muzeum Auschwitz złożyło doniesienie do oświęcimskiej prokuratury w sprawie neofaszystki, która podczas uroczystości upamiętniających Benito Mussoliniego we Włoszech, założyła koszulkę z napisem "Auschwitzland". Placówka wskazała w doniesieniu, że kobieta, mogła złamać dwa artykuły polskiego kodeksu karnego, publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych czy rasowych, za co grozi do dwóch lat więzienia, a także znieważenie pomnika lub miejsca pamięci, za co grozi kara ograniczenia wolności.
Brama Muzeum Auschwitz /Marcin Buczek /RMF24

Na czarnej koszulce Włoszki umieszczony był kształt głównej bramy w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau, gdzie Niemcy na masową skalę mordowali przede wszystkim Żydów, ale także Romów. Pod wizerunkiem bramy znalazł się napis "Auschwitzland", który kształtem liter nawiązuje do charakterystyczne logo Disneylandu.

Wielu oburzonych internautów z Włoch przesyłało do muzeum informacje o tym wydarzeniu. Takie użycie symboliki Auschwitz jest okropne z ludzkiego punktu widzenia. Jest to przede wszystkim wyraz braku szacunku dla pamięci tych wszystkich, którzy cierpieli i byli mordowani w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz, w tym dla 7,5 tys. włoskich Żydów. Mamy nadzieję, że Włosi zareagują na ten bolesny incydent. Równocześnie Muzeum zdecydowało się podjąć kroki prawne i skierowało do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie - poinformował rzecznik muzeum Bartosz Bartyzel.

Sfotografowana kobieta jest działaczką neofaszystowskiego ruchu Forza Nuova, którego członkowie i sympatycy spotkali się w miniony weekend w Predappio, czyli w rodzinnych stronach Mussoliniego, na obchodach rocznicy jego marszu na Rzym w 1922 r., zakończonego zdobyciem przez niego władzy. Zdjęcie neofaszystki opublikowała w poniedziałek włoska prasa.

Sprawa wywołała protesty nad Tybrem. Senator centrolewicowego ugrupowania Wolni i Równi Francesco Laforgia w interpelacji do szefa MSW, wicepremiera Matteo Salviniego zażądał zastosowania w przypadku zdarzenia z Predappio przepisów zabraniających apologii faszyzmu. Zaprotestowało krajowe stowarzyszenie partyzantów i ich rodzin. Incydent potępił podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jacopo Morrone z prawicowej Ligi, której liderem jest Salvini.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je 2,1 mln osób, w tym około 115 tys. Włochów.

(mch)