"Takie dni jak dzisiaj przechodzą do historii" - powiedziała premier Beata Szydło w czasie symbolicznego powitania pierwszego transportu LNG z USA w terminalu w Świnoujściu. "Gazoport łączy w sobie dwa priorytety polskiego rządu: bezpieczeństwo i rozwój" - dodała.

"Takie dni jak dzisiaj przechodzą do historii" - powiedziała premier Beata Szydło w czasie symbolicznego powitania pierwszego transportu LNG z USA w terminalu w Świnoujściu. "Gazoport łączy w sobie dwa priorytety polskiego rządu: bezpieczeństwo i rozwój" - dodała.
Beata Szydło /Jerzy Muszyński /PAP


"Pierwszy transport gazu z USA do Polski na pewno będzie odnotowywany w podręcznikach historii"

Ten pierwszy transport gazu z USA do Polski na pewno będzie w przyszłości odnotowywany w podręcznikach historii. Ten dzień jest takim symbolicznym dniem, który pokazuje, że Polska rzeczywiście realizuje idee bezpiecznego kraju - mówiła premier. 

Dzisiaj Polska może mówić, że jest państwem bezpiecznym i suwerennym, również dlatego, że mamy tak wspaniałe inwestycje. Droga, którą wybrał polski rząd, jest nie tylko drogą w dobrym kierunku, ale przede wszystkim jesteśmy skuteczni - dodała.

Szydło pogratulowała wszystkim, "którzy przyczynili się do tego, aby dzisiaj można było ten dzień świętować". Z kolei partnerów z USA zachęcała do "dalszej i bardziej efektywnej współpracy". Szefowa rządu przypominała, że to premier Jarosław Kaczyński, podjął decyzję, żeby przeznaczyć środki budżetowe na tą inwestycję, mimo, że "byli tacy, którzy wątpili w jej konieczność".

To śp. prezydent Lech Kaczyński i pan premier Jarosław Kaczyński są tymi, których rolę powinniśmy podkreślać i dziękować im za to, że dzisiaj Polska może mówić, iż jest państwem bezpiecznym i suwerennym. Również dlatego, że mamy tak wspaniałą inwestycję, jaką jest gazoport - mówiła Szydło.

Mierzący 289 m długości i 46 m szerokości gazowiec wypłynął 22 maja br. z terminala Sabine Pass w amerykańskiej Luizjanie. Do Świnoujścia dotarł w środę. Premier Szydło oceniła, że takie dostawy powinny stać się rutyną. Myślę, że to jest już przesądzone - dodała.

Skroplony gaz zostanie poddany procesowi tzw. regazyfikacji, czyli przywrócenia - poprzez ogrzanie - do postaci gazowej. Odbywa się to w specjalnych instalacjach - tzw. odparowalnikach. Po zakończeniu regazyfikacji paliwo trafi do polskiej sieci gazowej. 

Ładunek na rynku spot kupiło PGNiG, które do terminala sprowadza również skroplony gaz z Kataru. Wiceprezes PGNiG ds. handlowych Maciej Woźniak mówił wcześniej dziennikarzom, że to nie ostatnia dostawa LNG z USA. Przypomniał, że do terminala wkrótce dotrze kolejny transport z innej transakcji spotowej. PGNiG nie ujawnia sprzedawcy. 

Oprócz tego - jak mówił Woźniak - "do października jeszcze jakiś spot się przydarzy". Wiceprezes PGNiG powtórzył, że nie widzi zagrożeń dla dostaw w ramach kontraktu katarskiego z powodu sytuacji międzynarodowej wokół Kataru.

Władze USA zadowolone z rozpoczęcia dostaw gazu ziemnego do Polski

W oświadczeniu Departament Stanu USA wyraził zadowolenie z przybycia w środę do Polski pierwszej dostawy amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG).

Jak zaznaczył, eksport ten wspiera w USA zatrudnienie, obniża w krajach partnerskich ceny energii oraz przyczynia się do osiągnięcia przez Europę jej celów w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego poprzez współpracę z wiarygodnym i podporządkowanym zasadom rynkowym dostawcą.

Departament przypomniał, że ściśle współpracuje z partnerami europejskimi przy dywersyfikowaniu dostaw energii do Europy, czemu służy wykorzystanie nowych złóż gazu ziemnego, kluczowych interkonektorów oraz nowej infrastruktury do importu LNG.

"Stany Zjednoczone gratulują Polsce tego istotnego kroku na rzecz zdywersyfikowania jej własnych źródeł energii i wzmocnienia europejskiego bezpieczeństwa energetycznego" - głosi oświadczenie rzeczniczki Departamentu Stanu Heather Nauert. 

(ph)