Tylko Hiszpania, Portugalia i Finlandia zniosą od maja ograniczenia w zatrudnianiu Polaków i obywateli innych nowych państw Unii - dowiedziała się nasza korespondentka w Brukseli Katarzyna Szymańska Borginon.
Większość starych krajów Unii zamierza utrzymać restrykcje jeszcze przez trzy lata, a Niemcy i Austria nawet do 2011 roku. Francja, a być może także Belgia i Holandia otworzą swoje rynki tylko dla wybranych zawodów np. lekarzy czy pielęgniarek.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF unijni komisarze, którzy przygotowują na luty raport w tej sprawie wyciągnęli wojenne topory. Jedni uważają że należy nakłaniać stare kraje Unii, aby zniosły dyskryminujące nowych obywateli restrykcje, bo nie doszło przecież do budzącego tak wielkie obawy zalania rynków pracy tanią siłą roboczą. Komisarze z Niemiec i Austrii ostro bronią stanowiska swoich krajów.
Dwa lata temu kiedy w maju Polska była przyjmowana do Unii, nasi negocjatorzy twierdzili, że ograniczenia potrwają właśnie najwyżej dwa lata.