Daj łapówkę, unikniesz aresztu – tak mieli działać trzej mężczyźni, powołujący się na wpływy w instytucjach państwowych. Pieniądze brali od osób podejrzanych w sprawach paliwowych.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez śląskich policjantów. Jednym z aresztowanych jest mieszkaniec Tychów, który przedstawiał się jako wysoki rangą funkcjonariusz służb specjalnych. Zażądał on od podejrzanego w aferze paliwowej 100 tysięcy złotych łapówki – w zamian oferował obietnicę uniknięcia pobytu za kratami.
Pozostali zatrzymani powoływali się na wpływy w katowickiej prokuraturze. Wyłudzili 280 tysięcy złotych. Tu także pieniądze miały pomóc w powrocie na wolność.
Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.