Śląska policja zatrzymała dwóch złodziei, którzy ukradli kilkaset pająków oraz kilkadziesiąt węży i jaszczurek ze sklepu zoologicznego w Częstochowie. Udało się także odzyskać wszystkie skradzione stworzenia.
Za kradzieżą prawdopodobnie stoją zwykli złodzieje, nastawieni tylko na zysk. Żaden z dwóch zatrzymanych mieszkańców Częstochowy nie zajmował się wcześniej hodowlą egzotycznych zwierząt. Przestępcy szybko chcieli sprzedać pająki oraz węże i przypuszczalnie dlatego wpadli.
Właściciel sklepu zoologicznego miał kontakt z innymi hodowcami i dzięki zdobytym przez niego informacjom policja namierzyła i schwytała mężczyzn. Obaj usłyszeli już zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi im do dziesięciu lat więzienia.
W nocy z czwartku na piątek złodzieje włamali się do sklepu zoologicznego przy ul. Niepodległości. Zabrali 350 pająków ptaszników, kilkadziesiąt węży zbożowych i gekony znajdujące się w terrarium oraz pudełkach. Wartość zwierząt oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
Okazało się, że zwierzęta złodzieje ukryli w kompleksie leśnym na obrzeżach Częstochowy - pająki i węże były w terrarium i zabezpieczonych pudełkach.
Policjanci zapewniają, że do sklepu wróciły wszystkie skradzione stworzenia. Najliczniejszą grupę stanowiły ptaszniki kędzierzawe, dla których środowiskiem naturalnym są rejony Ameryki Południowej i Środkowej. Są uznawane za jeden z najłagodniejszych gatunków ptaszników i często hodowane w domach.