6 tys. gimnazjalistów 24 czerwca rozpocznie egzamin powtórkowy. Sprawdzian będą pisać ci, którzy z powodów zdrowotnych i losowych nie przystąpili do testów w maju oraz uczniowie, którzy swojej pracy nie napisali samodzielnie.

Okazuje się, że w wielu pracach jest jeden, ale bardzo jaskrawy błąd – mówi przedstawiciel wrocławskiej komisji egzaminacyjnej. Prace nie dość, że zostały napisane dwoma różnymi długopisami, to jeszcze różnią się charakterem pisma. I to już jest podstawa, żeby taką pracę unieważnić. Taki uczeń musi więc egzamin powtórzyć.

Ale typy błędów można mnożyć. Jeżeli 5 uczniów z tej samej klasy rozwiązuje w ten sam sposób 5 kolejnych zadań i wszyscy popełniają te same błędy, bo według nich 22 razy 7 jest 127, czyli wszyscy korzystali ze wspólnego – w tym wypadku złego wzoru.

Jeżeli uczeń ściąga i jego praca zostaje odrzucona, może mieć pretensje tylko do siebie, gorzej jeżeli taką niedźwiedzią przysługę oddaje swoim wychowankom nauczyciel.

Przed piszącymi egzamin w późniejszym terminie stoi jednak jeszcze jeden problem. Żeby dostać się do wybranego liceum, gimnazjaliści powinni złożyć podania do końca maja. Wyniki egzaminów mogą docierać do liceów później, jednak część kuratoriów w kraju wyznaczyła termin ich dostarczenia właśnie na dni egzaminów poprawkowych.

Czy świadectwa tych, którzy czekają na egzamin do 24 czerwca, zdążą dotrzeć do liceów na czas? Posłuchaj relacji reportera RMF Tomasza Skorego:

Foto: Archiwum RMF

21:40