Posłowie we wrześniu się nie przepracują. Posiedzenie, po 52-dniowej wakacyjnej przerwie, trwało tylko dwa dni - informuje dziennikarz RMF FM Patryk Michalski.

Opozycja skarży się, że składane przez nich projekty nie są brane pod uwagę i trafiają do sejmowej "zamrażarki". 

Kancelaria Sejmu tłumaczy się z tego stanu rzeczy odsyłając do komunikatu, w którym czytamy, że "roszady w planach prac są związane z ilością materiału".

Oznacza to, że we wrześniu nie ma aż tylu projektów ustaw, by trzeba było pracować nad nimi dłużej niż dwa dni - czyli, tyle ile trwało posiedzenie. 

Centrum Informacyjne Sejmu podkreśla też, że taka decyzja została podjęta jednogłośnie przez marszałka Sejmu i wicemarszałków. 

Dziennikarz RMF FM nie mógł jednak zapytać o szczegóły, bo Andrzej Grzegrzółka - odpowiedzialny za kontakt z mediami - nie zgodził się na spotkanie. 

Dla porównania - rok temu wrześniowe posiedzenia trwały 7 dni - a dwa lata temu - 6 dni. 

Krótsze posiedzenia mają związek z kampanią wyborczą?

Wcześniej posłowie pracowali w ekspresowym tempie - także nocami - a teraz posiedzenia Sejmu są skracane.

Może to świadczyć o złej organizacji pracy, ale - według wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki z Kukiz'15 - krótsze posiedzenia mają związek z trwającą kampanią. 

Chciałem, żeby był procedowany nasz projekt o likwidacji straży miejskich, ale niestety otrzymałem odpowiedź, że w trakcie kampanii takich projektów procedować nie będziemy  - powiedział Tyszka.

Według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wicemarszałek z PO, jest to psucie jakości pracy. Również Tadeusz Cymański z klubu PiS przyznaje, że w pośpiechu błędy się zdarzały.

Najważniejszą rzeczą jest praca w komisjach i finał końcowy - czy ustawa jest dobra - stwierdził Cymański. Poseł klubu PiS, zapytany przez dziennikarza RMF FM o niedoróbki zdarzające się w przyjmowanych ustawach, odpowiedział: Uważam, że w niektórych sprawach może za bardzo się spieszyliśmy.

Ale - zdaniem Cymańskiego - dotychczasowa organizacja pracy świadczy o ewentualnej nadaktywności w Sejmie, a nie lenistwie.

(ph)