Osiem tysięcy sztuk pistoletów bojowych typu Astra przechwycili celnicy w Rzepinie w Lubskiem. Przedsiębiorca z okolic Zielonej Góry próbował wywieźć i sprzedać broń do jednego z krajów azjatyckich. Sprawą zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Podejrzenia celników wzbudziła przede wszystkim spora liczba pistoletów, bo aż 8 tysięcy sztuk. Przedsiębiorca, który ma koncesję na obrót bronią, ale w krajach Unii, chciał wywieźć pistolety na Daleki Wschód. Przedsiębiorca usiłował wprowadzić ograny celne w błąd. Zadeklarował do wywozu broń sportową. Okazało się, że jest osiem tysięcy półautomatycznych pistoletów bojowych. Ich wartość szacujemy na ponad pół miliona dolarów.
Przechwycona broń to niewielki pistolet kaliber 6,35 mm hiszpańskiej produkcji, praktycznie mieszczący się w dłoni. Na legalny handel taką bronią potrzebne jest zezwolenie ministerstwa gospodarki, którego przedsiębiorca nie miał. Celnicy natychmiast przekazali sprawę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuraturze w Zielonej Górze. Sprawdzane są transakcje tego przedsiębiorcy.