Były szef śląskiej policji gen. Mieczysław K. oraz 11 innych osób zasiądzie dziś na ławie oskarżonych szczecińskiego sądu okręgowego. Wszyscy, w tym tzw. baronowie paliwowi ze szczecińskiej spółki BGM oraz funkcjonariusze policji i CBŚ z Wrocławia, oskarżeni są w wątku korupcyjnym mafii paliwowej.

Byłemu komendantowi śląskiej policji zarzucono korupcję, przekroczenie uprawnień oraz ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej. Chodzi m.in. o przekazanie przestępcom tajnych dokumentów, dotyczących działań organów ścigania, oraz przyjęcia od nich w sumie 700 tys. zł.

Byłych dwóch funkcjonariuszy KWP i CBŚ we Wrocławiu oskarżono o przyjęcie łapówek w zamian za ujawnienie gangsterom tajnych dokumentów. Czterech kolejnych oskarżonych odpowie za powoływanie się na wpływy i znajomości w CBŚ w Szczecinie oraz podjęcie się na tej podstawie, za ponad 2 mln zł, usunięcia policyjnych dokumentów znalezionych w BGM.

Pozostali oskarżeni to kierujący - zdaniem prokuratury - grupą przestępczą: Jan B., Zdzisław M. i Arkadiusz G. ze spółki BGM oraz śląski "baron paliwowy" Artur K. i jego współpracownik Tomasz K., którzy mieli wg prokuratora płacić za m.in. tajne informacje.