Prezydent USA George W. Bush uznał, że 100 dni od czasu, kiedy ogłosił zakończenie głównych działań wojennych w Iraku, Stany Zjednoczone powoli czynią postęp w stabilizowaniu tego kraju. Jednak w ciągu tych 100 dni, w atakach na siły koalicji, zginęło co najmniej 55 żołnierzy amerykańskich.
Dzisiaj immam największego meczetu szyickiego w Bagdadzie nazwał "amerykańskimi agentami" członków tymczasowej irackiej Rady Rządzącej. Zarzucił im, że nie reprezentują Irakijczyków. To, co nazywa się Radą Rządzącą, jest Radą rządzonych - uznał Aradżi, bliski współpracownik szyickiego przywódcy Moktada Sadra, który nie został wybrany do Rady.
Rada Rządząca powstała w połowie lipca. Znalazło się w niej 13 przedstawicieli religijnych ugrupowań szyickich, 5 przedstawicieli ugrupowań sunnickich, 5 reprezentantów kurdyjskich, jeden chrześcijanin i jeden Turkmen. Rada jest często krytykowana w Iraku i zagranicą, wiele krajów arabskich zarzuca jest brak legalności.
06:20