Wielka Brytania zastanawia się nad wprowadzeniem zmian w prawie, które umożliwiłyby służbom specjalnym zmuszanie ludzi do ewakuacji lub kwarantanny w wypadku ataku terrorystycznego na dużą skalę - donosi brytyjska gazeta "Sunday Times". Dotyczy to w szczególności Londynu.

Gdyby takie zmiany weszły w życie, żołnierze lub policja mogliby w sytuacjach zagrożenia tworzyć specjalne kordony wokół dzielnic Londynu, które stałyby się celami ataku biologicznego lub chemicznego i istniałyby obawy epidemii.

Funkcjonariusze mają pilnować, by nikt z otoczonego obszaru się nie wydostał i nie roznosił infekcji. Specjalnie szkolone jednostki będą też stacjonowały na dworcach kolejowych i przy autostradach, by przeciwdziałać panice i w razie potrzeby blokować ruch.

Według rządowych planów w styczniu w Londynie odbędą się specjalne ćwiczenia, które mają przygotować mieszkańców, jak się zachować w wypadku ataku terrorystycznego, również z użyciem broni biologicznej. Specjalna grupa, która pracuje nad planami działań na wypadek ataku terrorystów, opracowuje też plany ewakuacji mieszkańców brytyjskiej stolicy.

05:30