6-miesięczny chłopczyk walczy o życie w krakowskim szpitalu w Prokocimiu. Jak dowiedziało się RMF FM, dziecko trafiało do placówki tydzień temu, jednak dopiero teraz powiadomiono policję. Zatrzymano już rodziców półrocznego Alana.

Lekarze na razie nie chcą udzielać szczegółowych informacji o stanie zdrowia małego Alana. Jednak – jak udało się ustalić naszemu reporterowi - chłopczyk ma ciężkie obrażenia głowy; od kilku dni jest podłączony do respiratora. Lekarze nieoficjalnie mówią, że dziecko musiało być kilkakrotnie uderzone.

Ale w sprawie jest sporo wątpliwości. Po pierwsze, zatrzymani rodzice nie przyznają się do pobicia syna. Matka twierdzi, że Alan mógł uderzyć się zabawką. Ale to raczej mało wiarygodne tłumaczenia; obrażenia są bowiem zbyt poważne. Spore trudności z zebraniem dowodów ma policja; dziecko trafiło do szpitala 14 czerwca, a funkcjonariusze o całej sprawie dowiedzieli się wczoraj wieczorem. Rodzicom Alana grozi tymczasowy areszt.