Prawie jedna trzecia etatów psychologów szkolnych w Polsce jest nieobsadzona! To aż 2 295 specjalistów - alarmuje Fundacja GrowSpace.

Najnowszy raport GrowSpace pokazuje, że ani jednego psychologa szkolnego nie ma w aż 450 gminach.

Niechlubne pierwsze miejsce zajmuje województwo podkarpackie. Tu liczba wakatów wśród psychologów szkolnych w szkołach podstawowych przewyższa liczbę obsadzonych etatów. Nieobsadzonych jest aż 52 procent stanowisk.

Dramatyczna sytuacja jest również w województwie zachodniopomorskim, tam nieobsadzonych jest niemal 35 proc. etatów.

Raport pokazuje także, że w obecnej sytuacji jeden etat psychologa szkolnego przypada aż na 785 uczniów i uczennic.

"Psycholog objazdowy"

Sytuacja jest krytyczna - alarmuje Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace. Za trochę ponad miesiąc rozpoczyna się kolejny rok szkolny, a braki wśród psychologów i psycholożek szkolnych są drastyczne. Oczywiście te liczby będą się jeszcze zmieniać. Liczę na to, że w wielu miejscach wakaty zapełnią się, jednak nie można ukrywać braków. Cały raport pokazuje, jak pilnie potrzeba specjalistów i specjalistek. Warto dodać, że niestety czasem sama obecność psychologa bądź psycholożki nie wystarczy - potrzeba także odpowiedniego umocowania społecznego, zaufania i sprawczości w szkole.

W wielu gminach i powiatach pojawia się zjawisko "psychologa objazdowego". Podobnie jak nauczyciele i nauczycielki fizyki czy chemii, psychologowie i psycholożki szkolni krążą po kilku szkołach w gminie lub powiecie. W każdej placówce zaplanowane jest np. 0,25 etatu.

Jeśli takich szkół jest w gminie 5, każda po 0,25 etatu, to oczywiście nominalnie mamy 1,25 etatu obsadzone na poziomie samorządu. Niestety nie jest to efektywna pomoc. 0,25 etatu biorąc pod uwagę pensum specjalistów i specjalistek w szkołach to 5,5 godziny. Jeden dzień pracy. Bardzo często to nie wystarcza i nie oznacza jeszcze pełnej opieki - ocenia Dominik Kuc.

Opracowanie: