Po drodze wojewódzkiej w Olchowcu w Bieszczadach w piątek wędrowało stado żubrów. Zwierzęta przemieszczały się wzdłuż lub przechodziły przez jezdnię - poinformował portal www.korsosanockie.pl
Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek podkreśla, że "widok żubrów w Bieszczadach nie powinien nikogo zaskakiwać". Zaapelował jednocześnie o ostrożność do kierowców, którzy podróżują drogami prowadzącymi przez lasy.
Widok żubra w Bieszczadach nie powinien nikogo zaskakiwać. Aktualnie żyje ich tam przeszło pół tysiąca. Nierzadko można je spotkać np. w pobliżu dróg, na skraju lasu - tłumaczył rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Zaznaczył, że "w tym przypadku najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z zimowym przemieszczaniem się tych zwierząt".
WIĘCEJ ZDJĘĆ ŻUBRÓW ZNAJDZIESZ TUTAJ
W zimie żubry z górnych partii Bieszczad w poszukiwaniu pożywienia wędrują w doliny. Tak też musiało być w Olchowcu. Żubry najprawdopodobniej schodziły z masywu Otrytu w cieplejsze okolice Jeziora Solińskiego - wyjaśnił.
Przypomniał, że "korzystając z dróg w lasach, nie tylko w Bieszczadach, zawsze jesteśmy narażeni na kontakt ze zwierzętami". W każdej chwili mogą one pojawić się przed naszym samochodem i stworzyć zagrożenie. Dzieje się tak niezależnie od pory roku. Z tego zawsze musimy zdawać sobie sprawę, jadąc drogą prowadzącą przez las - dodał leśnik.
Według tegorocznych szacunków krośnieńskiej RDLP w Bieszczadach na wolności żyje ponad 500 żubrów.
Pierwsze żubry sprowadzono w 1963 roku. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej.
Oprac ug