Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, został pełnomocnikiem zarządu do spraw komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej - ustaliła "Rzeczpospolita".
Jak podaje dziennik, decyzja zapadła w poniedziałek na posiedzeniu zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Informację potwierdził gazecie rzecznik państwowej spółki Łukasz Prus.
Bartłomiej Misiewicz przez krótki okres we wrześniu 2016 roku był członkiem rady nadzorczej PGZ. Zrezygnował ze stanowiska po medialnej burzy, jaką wywołała jego nominacja. 26-letni wówczas Misiewicz nie miał ukończonego kursu dla członków rad nadzorczych, nie miał również wymaganego wykształcenia wyższego.
W styczniu tego roku został odsunięty od obowiązków rzecznika prasowego w Ministerstwie Obrony Narodowej (pojawiła się wówczas informacja, że przebywa na urlopie).
Stało się tak po licznych kontrowersjach. Głośna była m.in. opisana przez "Fakt" historia wizyty Misiewicza w nocnym klubie w Białymstoku: do lokalu miał pojechać "luksusowym BMW", choć jego hotel oddalony był o zaledwie 350 metrów, i w towarzystwie ochroniarza, którego przedstawiał jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej, a w trakcie zabawy miał m.in. zaoferować napotkanej dziewczynie... pracę w MON.
Od 4 lutego nazwiska rzecznika nie było na stronie internetowej resortu obrony, przestał też być dyrektorem gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza. Jego obowiązki przejął wówczas Krzysztof Łączyński.
W ubiegłym tygodniu przedstawiono nowego rzecznika prasowego MON: została nim mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz.
W lutym prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej został 34-letni Błażej Wojnicz. Wojnicz zastąpił na stanowisku wieloletniego współpracownika Antoniego Macierewicza - Arkadiusza Siwkę, który złożył rezygnację. Szef MON wyjaśniał wtedy, że zmiana prezesa nastąpiła, bo Siwko wypełnił zadanie polegające na uporządkowaniu sytuacji w grupie. Wojnicz łączy obecnie funkcje prezesa w PGZ i Polskim Holdingu Obronnym.
W skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej wchodzą spółki należące dawniej do Polskiego Holdingu Obronnego, a także firmy spoza PHO z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore, nowych technologii, finansów i nieruchomości, jak również wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne.
PGZ - utworzona w ramach konsolidacji przemysłu zbrojeniowego zapisanej w Strategii Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej z 2013 roku - skupia ponad 60 spółek, w których pracuje 17 600 osób. Łącznie ma udziały w ponad stu spółkach i roczne przychody na poziomie 5 mld złotych.
(łł, e)