Nowy terminal działa od dziś na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Podróżni nadają bagaż jeszcze w starej części, w nowej jest już kontrola bezpieczeństwa, poczekalnie odlotowe, hala przylotów i odbiór bagaży.
Bardzo mi się podoba, bardzo dobre rozwiązanie, jeśli chodzi o piesze dojście z kolejki, bardzo dobrze – komentują pasażerowie. Dodają też: Można było zadbać lepiej o oznakowanie, ale ogólnie jest dobrze, bardzo ładna architektura. Zniecierpliwieni remontami z kolei podkreślają: Wszystko jest super, ale można było o to zadbać wcześniej. Jesteśmy w tyle za innymi krajami, jeśli chodzi o takie nowoczesne rozwiązania.
W tej chwili są do dyspozycji 3 karuzele odbioru bagaży, będzie ich docelowo 6 i to robi wrażenie. Co do poczekalni odlotowych, do tej pory było ich tylko 8, teraz jest 11, docelowo ma być 18. Oczekując na wylot można sobie wygodnie usiąść, w przyjemnych warunkach – mówi Urszula Podraza, rzecznik prasowy Kraków Airport.
Wszyscy przylatujący kierowani są już bezpośrednio do nowej hali przylotów. Do nowej części przechodzą też pasażerowie odlatujący, którzy mają przy sobie tylko bagaż podręczny i odprawili się wcześniej on-line.
Z kolei podróżni z bagażem rejestrowanym muszą najpierw udać się do starej części, gdzie znajdują się stanowiska odpraw. Po nadaniu bagażu, mogą przejść do nowego budynku. Docelowo wszystko będzie połączone w przyszłym roku. Inwestycja prowadzona jest etapowo.
Dziś, po miesięcznym falstarcie, ruszyło połączenie kolejowe z dworca Kraków Główny do lotniska. Podróż trwa niecałe 20 minut, bilet kosztuje 8 zł. To duże udogodnienie dla pasażerów, bo pociąg zatrzymuje się na peronie naprzeciwko terminalu.
Stacja kolejowa połączona jest z nową częścią terminalu naziemną kładką. Bez wychodzenia na zewnątrz mogą z niej skorzystać podróżni z bagażem podręcznym – dodaje Urszula Podraza.
Dominika Panek
(mpw)