"​Bądźmy przygotowani - w ramach swoich możliwości - na przynajmniej trzy doby przetrwania bez pomocy struktur państwa" - powiedział wiceszef MSWiA Wiesław Leśnikiewicz, zwracając tym samym uwagę, że w sytuacji kryzysowej państwo nie zastąpi działań samego obywatela. Zaapelował, by każdy z nas miał zapas m.in. wody, leków, żywności czy naładowane powerbanki.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rozmowie z PAP ocenił, że w niektórych dziedzinach, z punktu widzenia ochrony ludności, Polska jest bardzo dobrze zorganizowana, a jednym z ważniejszych komponentów, który wpływa na bezpieczeństwo obywateli, jest system ratowniczy oparty na 16 tys. ochotniczych straży pożarnych i 5 tys. jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP.

To jest zasób, który dzisiaj mamy zorganizowany na bardzo wysokim poziomie. Przebudowujemy również całe spojrzenie na Rządową Agencję Rezerw Strategicznych i jej zadania w zakresie przygotowania właściwych rezerw na rzecz ochrony ludności, na czas klęsk żywiołowych i na czas wojny. To będzie główna instytucja, która będzie budowała zapasy na rzecz ochrony ludności w tym również technologiczne. Jednocześnie pamiętajmy o odpowiedzialności po stronie samorządów i wojewodów na rzecz tworzenia własnych zapasów i ciągłości dostaw podstawowych usług - powiedział Wiesław Leśniakiewicz.

Wiceszef MSWiA odniósł się również do szkoleń, jakie dla starostów prowadzi Akademia Pożarnicza, która została ustawowo zobowiązana do przygotowania programu szkoleń. Składa się on z części teoretycznej związanej z zadaniami, jakie organy samorządu powiatowego muszą wypełniać na rzecz ochrony ludności, obrony cywilnej, ale prowadzimy również dyskusje dotyczące sposobu zarządzania w sytuacjach kryzysowych. To są również praktyczne elementy w ramach prowadzonych przez instruktorów gier decyzyjnych - mówił.

Wiesław Leśniakiewicz przypomniał również o przygotowywanym we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej i Rządowym Centrum Bezpieczeństwa tzw. poradniku kryzysowym. Te prace już trwają. Wzorem jest dla nas poradnik, który powstał w Szwecji, ale został także wydany w polskiej wersji językowej. Okazuje się, że ponad 90 proc. obywateli Szwecji ma pozytywne podejście do tego poradnika i mamy nadzieję, że taki sam odbiór będzie w Polsce - zaznaczył.

W ocenie wiceszefa MSWiA w sytuacji kryzysowej państwo nie zastąpi działań samego obywatela. Bądźmy przygotowani - w ramach swoich możliwości - na przynajmniej trzy doby przetrwania bez pomocy struktur państwa - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Miejmy zapas wody, niezbędne leki, środki higieniczno-sanitarne, zapas żywności, oświetlenie, które zadziała nam bez sieci elektrycznej, naładowane powerbanki. Miejmy także radio tranzystorowe, bo dzisiaj zapomnieliśmy, że to może być czasami jedyne medium do odbioru komunikatów - zauważył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Podkreślił, że "obrona cywilna to nie tylko oczekiwanie na pomoc, którą zagwarantować mają wszystkie struktury państwa". Każdy z nas w duchu odpowiedzialności za siebie swoją rodzinę tworzy własną odporność na zagrożenia - mówił.