Doszło do awarii kolejki na Kasprowy Wierch. Na szczycie i na stacji pośredniej na Myślenickich Turniach utknęło ponad 300 osób.



Na szczycie utknęło około 250 osób, a kolejne kilkadziesiąt było uwięzionych w wagonikach, które udało się ściągnąć do stacji pośredniej - Myślenickich Turni.

W wyniku wyładowań atmosferycznych zostały uszkodzone zasilenia sterowania górnego i dolnego odcinka kolei linowych na Kasprowy Wierch. Obecnie na górnej stacji przebywa około 250 osób. Na dolnej stacji w Myślenickich Turniach udało nam się ściągnąć wagon do stacji i pozostało jeszcze do ewakuacji 60 osób. Te 60 osób będzie zwiezionych przy pomocy transportu zorganizowanego przez TOPR, oraz straż pożarną. Staramy się uruchomić napęd elektryczny górnego odcinka, tak żeby te osoby z Kasprowego Wierchu zwieść do Myślenickich Turni - powiedział około godziny 22 Jan Lasyk, dyrektor generalny Polskich Kolei Linowych.  

Gdyby ewakuacja się nie udała, to zorganizujemy im nocleg na Kasprowym Wierchu - dodał.

Do awarii doszło około godziny 14:30.