Jeden Izraelczyk zginął, a 4 zostało rannych w wyniku ostrzału z Libanu. Rakieta wystrzelona została przez terrorystów z Hezbollahu, mającego siedzibę w Libanie. Izrael rozważa złożenie wniosku o zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Ofiary ataku pochodziły z miejscowości Szlomi. Dwa dni temu terroryści z Hezbollahu ostrzelali nadgraniczne tereny izraelskie, ale wtedy nikt nie zginął. O ziemie te od lat toczy się spór, ale ataki ustały, kiedy Izrael 3 lata temu wycofał się z południowego Libanu. Posłuchaj relacji korespondenta RMF, Elego Barbura:
Wczoraj Izrael złożył w Radzie Bezpieczeństwa skargę na bombardowania Hezbollahu z Libanu i rozważa złożenie wniosku o zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie.
Hezbollah jest organizacją terrorystyczną, a Liban de facto kontrolowany jest przez Syrię. Izraelski ambasador w ONZ zauważył, że ONZ zamienia się w teatr absurdu, gdy Syria, kraj popierający terroryzm, przewodniczy debatom Rady Bezpieczeństwa.
Syria jest obecnie niestałym członkiem Rady, gdzie obowiązuje system miesięcznego przewodnictwa rotacyjnego. W sierpniu obowiązki przewodniczącego przypadły ambasadorowi syryjskiemu.
16:45